Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,
CYTAT: „28 października został przyjęty za Dzień Odpoczynku dla Zszarganych Nerwów. Nie od dziś wiadomo, że stres i nerwy są wrogiem człowieka. Życie w ciągłym napięciu nerwowym może mieć bardzo negatywne konsekwencje dla naszegozdrowia ikondycji całego organizmu. Długotrwały stres powoduje poważne dolegliwości, które niekiedy nasilają się dopiero po zakończeniu stresującej sytuacji. Zawał, miażdżyca, cukrzyca, otyłość, łysienie – to tylko niektóre niepożądane objawy życia w nerwach. Stwarza ono również poważne ryzyko rozwoju takich chorób, jak zaburzenia lękowe oraz depresja.„ – koniec cytatu.
Nie wymienię tu wszystkiego,
bo, każdego co innego
przecież wnerwia.
Jedno wiem, nerwom zszarpanym,
przemęczonym, rozedrganym
należy się przerwa.
W mózgu, w opętańczym szale
drżą nieujarzmione fale,
człowiek dyszy.
Dziwnie mu terkoce serce,
trzęsą się spocone ręce,
nie chce słuchać, ale słyszy.
Trzyma nerwy na uwięzi,
ale w środku coś mu rzęzi,
pędzą myśli.
Jeśli ktoś z was gdzieś się szkoli
jak nerwom ulżyć w niedoli,
niech opisze i natychmiastwciśnie: „WYŚLIJ”
Wiem, że nikt mnie tu nie słyszy
lecz: DOMAGAM SIĘ DNIA CISZY
CHOĆ RAZ W ROKU!
Niech zamilkną głosy w sieci,
oraz dźwiękorodne śmieci,
TV, radio, czyli wszystko, co grzmi z boku.
Często scalam rozszarpane nerwy ucieczkami do natury ( co jest dosyć czytelne na tym blogu), ale dobrze wiecie, że są rodzaje MUZYKI, która działa podobnie. NA KAŻDEGO DZIAŁA USPAKAJAJĄCO COŚ INNEGO. Ale dziś stara piosenka, w której STARSI PANOWIE oznajmiają:
Oby każdy z WAS znalazł własną, uspakajającą go melodię, czy piosenkę – tego dziś wszystkim życzę.