Witając dwa lata temu kolejny, Nowy Rok 2019 ( zapis – 31 grudzień 2018r -) prosiłam:
Nowy Roku, rób, co musisz, nie przejmuj się nami,
choć…kilka próśb mamy:
Nie wypełniaj dni naszych lękiem, żalem czy smutkiem.
Odrzucaj wielkie klęski, zostaw nam te malutkie.
Nowy Roku, bądź ROKIEM łagodnym i spokojnym.
My, ludzie, nie chcemy wojny!
I chyba ten 2019 nie był aż taki zły.
I przyszedł 2020 – coś przeczuwałam, bo mój komentarz dotyczący jego nadejścia nie był wesoły. ( zapis- 1 styczeń 2020 i poprawka – 6 stycznia 2020r)
I dziś tak go żegnam:
Idź już, odejdź, odejdź Stary Roku
i jak spotkasz Młodego, to go nie prowokuj
i nie pytaj, co nowego niesie dla nas w darze.
Powiem ci, że tak, jak większość ludzi – o tym tylko marzę,
by przeżyć rok kolejny tu, na naszej ZIEMI
lecz…bez pożarów, tajfunów, wojen, czy pandemii.
Zanim się miniesz z Młodym, Nowym Rokiem – pomyśl chwilę –
ile dałeś nam prawdziwie dobrych dni, no, ile?
Więc zmykaj, odejdź, idź sobie staruszku, idź,
wiesz dobrze, że tu dłużej już nie możesz być,
idź do starych lat, w przeszłość, trzymaj się, bądź zdrowy.
Dziś chcemy z nadzieją powitać ROK NOWY
i z nim dalej żyć.