Są takie stworzonka, które budzą się wiosną,
kiedy wzrasta na świecie liczba różnych pokus –
jedne bary – otwarto, inne – jeszcze rosną,
jak ten wczesny, pełen słodkiego soku, KROKUS.
Tak, tu dają słodziutkie drinki, pyszne !

Jeszcze jeden łyk, jeszcze jeden!

Teraz te kropelki z poboczy, uff, wspaniałe!

Czy dziwicie się, że w pewnym momencie przysnąłem?

I pospałbym dłużej, ale nagle usłyszałem: – Hej! Czy to wolne miejsce? Mogę się przysiąść? I wiecie, co? Pozwoliłem.


