ŚWIATOWY DZIEŃ ZIEMI – w Polsce obchodzony od 1990roku, ustanowiony przez ONZ w roku 1971. Jak i czy my ją ochraniamy? Zanikają nam unikatowe tereny przyrzeczne, bagna, siedliska ptaków i zwierząt, drzewa już jak dawniej – „nie umierają stojąc,”padają pod ciosami pił. A, co tam….po nas choćby…..


O, laboga, o laboga, o laboga, o, laboga!!
Potrzebuję dziś do BLOGA uczonego DENDROLOGA.
Będę go słuchać w skupieniu i grzecznie,
niech mnie nauczy naprawdę skutecznie,
zanim wytną wszystkie lasy i zabetonują świat:
Jakie to drzewo, jak mu na imię i czyj to rozwinął się właśnie KWIAT?

Nie wiem, nie wiem, nie wiem. Co to za niby – kolczatka? Czy może to być jakiś gatunek wierzby? Kto wie? Uwaga: wszystkie fotki zrobiłam 21 kwietnia – taki jest stan pąków drzewnych w tym dniu.



A te zwisające w kępkach niby – ziarenka to? Nie, wiem, o, matulu miła, nie wiem!


Rodzaj klonu? Jawor? Pojęcia nie mam i mam trudności ze znalezieniem w źródłach wiedzy wszelkiej. Czekam na podpowiedzi.

Ha! Wiem, wiem, wiem, bo rośnie u mnie pod płotem – TO „PRAPĄCZKI” BZU!

I jeszcze kilka znalezionych w tym samym dniu roślinek:
Ta powyżej i poniżej to chyba Jasnota purpurowa ? Ktoś potwierdzi? Zaprzeczy? Poprawi?


Nie wiem, nie wiem…

Kozibród łąkowy?

Gwiazdnica pospolita?
A teraz kończę i idę pochodzić (jeszcze) PO ZIEMI:

