

Pani Pająk do rządzenia skora,
rzekła: – Mężu, już najwyższa pora
zebrać żarcie i dzieci,
opuścić zwiewne sieci,
zanim złapie nas jesienna zmora.


Posprzątajmy zatem w letniej chacie,
i spakujmy muszki w marynacie,
zbierzmy swoje pamiątki,
nitki, liście, os szczątki
zanim przyjdzie zima w białej szacie.


Jak podaje leśna kronikarka
Pająk – mąż przez chwilę nieco sarkał,
lecz gdy żona i dzieci
opuścili już sieci,
znalazł willę w sosny zakamarkach.


Pogodzili się łatwo z tą stratą,
bo wyjaśnił im pan Pająk – tato,
że właśnie z tej przyczyny
puste już pajęczyny
mogą snuć się jako BABIE LATO.
BIŻUTERIA BABIEGO LATA
