Dolny Śląsk – wulkany

czyli kolejna wizyta na ulubionym DOLNYM ŚLĄSKU

Tym razem KRAINA WYGASŁYCH WULKANÓW:

Tak, dawno, dawno temu na naszej polskiej ziemi też mieliśmy swoje wulkany. Wprawdzie nie aż niebezpieczne, ale były!! Wiele wskazuje na to, że wypluwały coś z siebie szemrząc i sycząc, ale wielkich szkód raczej nie robiły, nie tak, jak te znane, zalewające wszystko co jakiś czas tonami lawy. Były grzeczniejsze. Największy, ale najmłodszy z nich to OSTRZYCA. Dziś łagodny „pagórek” o wys. trochę ponad 500m n.p.m,  pokryty pięknym lasem. Stojąc na szczycie, na zastygłych, bazaltowych blokach lawy możemy się zachwycać wspaniałymi widokami tej okolicy. OSTRZYCA jest czasem nazywana polską Fudżijamą, bo chociaż o wiele mniejsza, to zachowała podobną do niej wulkaniczną sylwetkę.

Skąd o tym wiemy? Zwiedziliśmy tym razem Sudecką Zagrodę Edukacyjną w Dobkowie na pogórzu kaczawskim. Zagroda to pięknie odrestaurowany zespół budynków na bazie autentycznej dawnej zagrody. Obejrzeliśmy  świetnie przygotowane ekspozycje i makiety. Tam o wulkanach wiedzą wszystko. Jednym guziczkiem można było sobie włączyć buchające parą gejzery, obejrzeć co się dzieje, kiedy niefortunnie zatkamy nurt rzeki, można było się udać na trasę w poszukiwaniu polskich agatów i wyszlifować je na miejscu, a przede wszystkim dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy związanych geologiczną historią tych okolic.

Można było też przeżyć „trzęsienie ziemi”. Wystarczyło wejść na platformę, która wyglądem przypomina ring bokserski, a miła pani przewodnik też za jednym wciśnięciem guziczka i fundowała chętnym wstrząsy o sile 4 stopni. Oj, trudno bez chwycenia się balustrady ustać na własnych nogach.

Co jakiś czas odbywają się tam spotkania ze specjalistami z różnych pokrewnych dziedzin – my wysłuchaliśmy prelekcji hydrogeologa z Państwowego Instytutu Geologicznego na temat suszy, jej rodzajów i podejmowanych (chociaż nie zawsze) działań zapobiegających.

Przewijające się grupy indywidualnych turystów oraz wycieczek, zwłaszcza szkolnych, świadczą o atrakcyjności i popularności tego miejsca, które być może niebawem dołączy do Światowej Sieci Geoparków UNESCO.

3 myśli na temat “Dolny Śląsk – wulkany

Dodaj komentarz