Na Wielkanoc

Z okazji  Świąt Wielkanocnych życzę Wam wszystkiego tego, co dla Was dobre i piękne.

Niechaj wokół Was wszystko pięknie się zieleni i rozkwita.

A na palenisku niech Wam się uwarzy żur znakomity, a kredensy Wasze niech się zapełnią dobrem wszelakim i nigdy puste nie będą.

Niech na Waszych stołach nie zabraknie nie tylko mazurka bogato zdobionego, czy jajek malowanych, ale też i innych potraw wyśmienitych.

I niechaj Was otoczy wokół rodzina i przyjaciele. I niech wszyscy się do Was uśmiechają.

 

Przyszła?

Termin się zgadza, więc chyba jest, chyba przyszła ta wyczekiwana (tiu,tiu, pitu, pitu, ble, ble)) kochaniutka WIOSENKA. Dobrze przypuszczacie, uważając, że powyższe, pierwsze zdanie nie świadczy o mojej wielkiej do niej sympatii. I nawzajem. W zakamarku duszy przyznaję jej jednak rację, bo…

Przyszła dzisiaj….chyba… wcześnie rano,

rozchyliła kielichy  krokusa.

Rozwinęła liście trzem tulipanom,

rozejrzała się i 

w ogród dała dała susa.

A pytając, gdzie mam inne kwiatki,

nie skrywała swego oburzenia.

Patrząc na moje zdziczałe rabatki,

rzekła: -Nie mam miła,

tu nic do zrobienia.

I dodała: Nie dziw się, kochana,

znam podobne jak ten twój – przypadki.

Nie zostanę tu, a jutro od rana

kwiaty będą kwitnąć,

ale u sąsiadki.

Ostatnia uczta

Czyli wiosenna, ptasia sesja fotograficzna

Drogie ptaszki krótko-dziobe, skrzydło-pędne!

Zima większość swych bagaży spakowała,

zatem, wszelkie jadłodajnie już są zbędne,

i nie będę już was dłużej dokarmiała.

Na nic prośby świergotliwe, na nic żale,

rosną kiełki, słodkie pędy, są nasionka,

już wyłażą wszelkie muszki i robale,

spójrzcie tylko, tu przysiadła tłusta stonka.

Wszyscy wiemy, że niedługo uschną kwiatki,

przyjdzie mróz, a gdy będziecie znów zziębnięte

znów zaproszę was do stołu na obiadki,

ale teraz już od jutra jest zamknięte.

I

Jaki to DZIEŃ ?

KOBIETY WSZYSTKICH KRAJÓW – ŁĄCZCIE SIĘ!!

A, tam…….

Jeśli ktoś z was na jakieś ważne wnioski czeka,

to, jak stwierdzili wszyscy moich rymków – fani:

Powinno być  jedno, wspólne  ŚWIĘTO CZŁOWIEKA,

zamiast tych różnych, wielu dni Pana,  czy Pani.

Ruda wiosna

Idzie wiosna, bo zakwitła mi  wiewiórka!

Rozwinęła na słoneczku rude piórka,

oba uszka nastroszyła promieniście,

( a te uszka u wiewiórek są jak liście)

i zerknąwszy szybko spod płomiennej strzechy

zamówienie mi złożyła na orzechy.