W SPRAWIE ZDROWIA:
Durne ciało dziś by chciało czekoladkę?
Nie reaguj! Uznaj gadkę tę za wpadkę,
podaj mu szpinaczek, chude sery
i się wypuść razem z ciałem na spacery.
Gdyby kiedyś durne ciało zawołało:
Lepiej jest mieć mnie za dużo, niż za mało –
Nie reaguj! Zostaw ciastko, chwyć rzodkiewkę
i idź biegać- ciało zawsze będzie krzepkie!

W SPRAWIE NIEWIAST:

Jak powiedzieć, czy wyjaśnić DAMIE,
że po prostu beznadziejnie kłamie,
i mężowi, i dzieciom, i mamie?
( Nie wyjaśniaj. Można tylko krzyknąć z pewną dozą niedowierzania : Oj, niesamowite, wprost nie do uwierzenia!)
Jak przekazać, czy oznajmić KOBIECIE,
że nie mówi z sensem, tylko PLECIE,
trudna sprawa, sami przecież wiecie!
( Nie podejmujcie żadnej próby. Można się tylko uśmiechać milo!)
Jak należy wytłumaczyć jakiejś PANI,
że jej słowa mogą kogoś ZRANIĆ?!
Czy ją pobić, czy po prostu zganić?
( Nie tłumaczyć. Nie bić. Lepiej delikatnie, ale stanowczo pokręcić głową okazując dezaprobatę)

Jak dać znać ukochanej DZIEWCZYNIE
że na zawsze już się chce być przy niej,
nawet wtedy, gdy namiętność minie?!
( Nie obiecywać, bo w te słowa trudno uwierzyć. Po prostu przy niej być. )



A tu, u mnie, pod Warszawą spadł właśnie pierwszy śnieżek, wtedy kiedy pisałam te rady (22 i 23 listopada) i wcale nie wyszłam na zewnątrz. Nie zawsze mnie kusi zostawienie tam śladu, a do zbudowania bałwana śniegu było za mało, (chyba żeby ktoś chciał ulepić sobie jakiegoś mikrusa na parapecie. Będą kolejne śniegi! Jak coś ulepię, to Wam pokażę.

























