Ludzie na jeziorach

Owszem, zawsze byli i nadal są. W dzisiejszych czasach jest ich, oczywiście znacznie więcej niż ileś tam lat temu. Są jednak chwile, w których pęta się paskudna myśl : Och, gdyby było ich trochę mniej! Brzydko, wiem, ale najczęściej zdarzało mi się tak wzdychać, kiedy tuż obok nas przemykało paru wodnych skuterowców lub wielkie motorówki wzbijając nieprzyjemne fale kołyszące ostro naszą łodzią. Niektórzy dodatkowo słuchają muzyki z pioruńsko mocarnych głośników. Nie usłyszysz wtedy ani ptaka, ani wiatru, ani szumu trzcin. Wiem, wiem, każdy ma prawo odpoczywać tak, jak lubi, ale żeby chociaż niektórzy z nich mieli, ograniczony nawet, ale wzgląd na innych.

3 myśli na temat “Ludzie na jeziorach

Dodaj komentarz