Wszystkiego Najlepszego…

ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA

Może i mogłabym ŻYCZYĆ WAM WSZYSTKIM – WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, ale to trochę bez sensu, bo i tak nie mogłoby się spełnić. ŻYCZĘ WIĘC DUŻO DOBRYCH ZDARZEŃ I WIELU DOBRYCH LUDZI WOKÓŁ, SPORO SPOKOJU I CAŁEJ GROMADY RADOSNYCH CHWIL  i TYLKO KILKU MALUTKICH SMUTKÓW, bo wiadomo, że i takie się trafią.  

A NOWY ROK NIECH BĘDZIE AUTENTYCZNIE NOWY, PRZYJAZNY  I Z  KILKOMA WSPANIAŁYMI NIESPODZIANKAMI – jakiekolwiek miały by one nie być. KAŻDEMU ( HA!) WEDŁUG POTRZEB!!

I teraz idę zapiec pasztet ( bo sobie go narobiłam)

Kiedy Boże Narodzenie?

Poniższy tekst dostaliśmy w ramach życzeń od bliskiej nam osoby – BEATY z dalekiej Kalifornii. Nie każdy sięga po takie treści i nie każdy  szuka takich słów, a ONA –  TAK. I trafia w sedno.

                                        „Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata

                                                   i wyciągasz  do niego ręce,

                                                    jest Boże Narodzenie.

                                         Zawsze, kiedy milkniesz, żeby wysłuchać,

                                                     jest Boże Narodzenie.

                                         Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna

                                             obręcz uciskają ludzi w ich samotności,

                                                     jest Boże Narodzenie.

                                          Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei „więźniom”,

                                                    tym, którzy są przytłoczeni

                                            ciężarem moralnego i duchowego ubóstwa,

                                                      jest Boże Narodzenie.

                                          Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze,

                                          jak bardzo znikome są twoje możliwości

                                                  i jak wielka jest twoja słabość

                                                     jest Boże Narodzenie.

                                            Zawsze, ilekroć pozwolisz, by Bóg

                                               pokochał innych przez ciebie,

                                          ZAWSZE WTEDY jest  BOŻE NARODZENIE”.

                                                                                  MATKA TERESA Z KALKUTY

Obrazek IDĄCYCH też dostałam. Od bywającej tu czasem Grażyny z Łodzi, która go dostała od znajomej, która…..krótko mówiąc nie jest mi znany jego autor i jeżeli ktoś coś wie – proszę o wiadomość.