Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,
Odkąd tu siedzę, na tym blogu, starałam się rok w rok nie przepuścić DNIA TAŃCA, a jednak pokpiłam sprawę. Według Kalendarza Świąt Nietypowych przypadał on na wczoraj – 29 kwietnia, a dziś już 30. Nie odpuszczę, bo uważam, że taniec każdego rodzaju i w każdym wieku, i w jakiejkolwiek formie jest czymś dobrym i radosnym. Tańczyć można w różnie. Jeszcze trochę, a będzie to u mnie (jak przypuszczam) majtanie nogami podczas słuchania muzyki na siedząco, no, może przez moment będę miała siłę i pofaluję rękami, oczywiście do rytmu, unosząc laskę do góry. Tańczmy. Nie zdążę już napisać świeżego tekstu, więc wybaczcie, dam ten sprzed lat. kiedy jeszcze mało kto mnie odwiedzał. Opuszczam też notkę o JAZZIE – to dziś 30 kwietnia, a przy nim tez można tańczyć.
Światowy Dzień Tańca ustanowił w roku 1982 Komitet Tańca Międzynarodowego Instytutu Teatralnego. Przesłanie, potwierdzane orędziem innego co roku artysty związanego z tańcem jest proste – taniec to uniwersalny język komunikacji między ludźmi, taniec to radość.
TANIEC – to wg Wikipedii – „Układ rytmicznych ruchów ciała powstających spontanicznie pod wpływem bodźców emocjonalnych, lub świadomie wyrażających pewne stany psychiczne skoordynowane z muzyką”.
Zatem,główne elementy tańca to ruch i rytm. Można tylko domniemywać, DrodzyPaństwo kiedy, jak i pod wpływem czego człowiek zaczął tańczyć. Czy sprowokował to szum wiatru w dawnych paprociach, gwizdy i świergoty ówczesnych ptaków, widok tanecznych wygibasów godowych u innych zwierząt, pomrukiwanie współplemieńców, a może rytm własnego serca ?
Faktem jest,że w świecie współczesnym istnieje około czterdziestu nazwanych odmiantańca towarzyskiego. Tylko kilka z nich otrzymało status tańca turniejowego, (walc, tango, foxtrot, rumba, samba, jive, quickstep, cha-cha i pasodoble) reszta to tzw. tańce użytkowe, stanowiące wspaniałą mieszankę różnych stylów, kroków i rytmów.
Popatrzmy chociażby na takie boogie-woogie:
A mnie dziś zwłaszcza strasznie złości,
brak mojej dawnej gotowości
do wszelkich tańców.
Nawet, gdy szepcę memu ciału:
Chodź, zatańczymy, tak pomału,
bez skoków, bez łamańców,
to ciało nadal tkwi w uporze
i głośno krzyczy, że nie może.
Wejść na You Tuba – żadna sztuka.
Siadam, starszych tancerzy szukam,
jak znajdę, to zobaczę.
Są !!
Widząc, że inni jeszcze mogą,
me ciało, tupiąc jedną nogą
zatańczyło mi raptem cza-czę.
Wg. Paulo Coelho: „ O tańcu nie da się pisać, (…) taniec trzeba tańczyć”, a ponieważ jak orzekł Wolter: „Czytajmy i tańczmy, te dwie rozrywki nigdy nie zaszkodzą światu”- to ZATAŃCZMY, zwłaszcza dziś. Staram się co roku przypomnieć wszystkim, że taniec jest jednym z najradośniejszych ćwiczeń ruchowych – nawet wtedy, kiedy możemy go wykonywać już w bardzo ograniczony sposób.
Panowie i Panie wstańmy, odsuńmy krzesło, zastopujmy to, co właśnie oglądacie i zatańczmy, chociaż przez minutę. Podsyłam Wam tylko kilka przykładowych tańców, które sama za chwilę wypróbuję i oznajmiam, że świadomie ominęłam dziś temat tańca ludowego (patrz: Zespół „MAZOWSZE”)
WALC I TANGO ( Jeśli ktoś przypuszczał, że młodzież w ogóle nie zna tych tańców to się mylił.)
ŻYWIOŁ ROCK AND ROLLA I MAMBO ( taka rumba z Kuby)