Dziś odkryto w państwie duńskim jakieś anomalie.
A za płotem, u sąsiadki kwitną już azalie.

Bardzo tęskni wujcio Zdzichu,
od lat żyjąc gdzieś w Zurichu.
A u nas, choć wieś niewielka
jeszcze kwitnie mirabelka.


Gdzieś tam dojrzewają wiśnie,
tu – ze złości prezes kiśnie,
bo mu rozwiązują spółki.
A u mnie kwitną tawułki.

Dziwny premier coś bajdurzy,
czy, jak ludzi bardziej wkurzy
to go skażą na banicję?
A wokół kwitną forsycje.

Ciotka Ziuta zaraz powie,
że nie dbam o ust pąkowie,
i powinnam użyć szminki.
A ja wokół mam barwinki.

Chcesz wziąć udział w zabawie
i wytarzać się w trawie?
Wie to Poznań, Puck, Warszawa,
że u mnie najlepsza trawa!

Janusz się od rana złości i jest rozgniewany,
bo samochód (nowe Volvo) znowu zachlapany!
Biega w kółko, chce do myjni i nerw ma zszarpany,
a za oknem lśnią w kolorach pierwsze tulipany

Jeśli wpadasz tu i spędzasz choćby bardzo krótkie chwile –
to proszę cię, zapamiętaj, że przekwitły już żonkile.

Daleko, chyba w Dubaju,
flaming poci się na jaju.
A tu – zimno, mamy gorzej,
jaja kos wygrzać nie może!

