KU PRZESTRODZE!
Dobrze wiecie, że wbrew pozorom określenie „ZAPAMIĘTAĆ SIĘ” nie dotyczy bezpośrednio spraw związanych z pamięcią czy zapamiętywaniem, a określa stan łączący się często z wykonywaniem przez nas pewnych czynności. W/g SŁOWNIKA:
Słownik języka polskiego PWN* · zapamiętanie «stan intensywnego zajęcia się czymś» · zapamiętały. 1. «oddany czemuś całkowicie». 2. «będący wyrazem lub objawem …
Jestem przekonana, że znacie ten stan, kiedy nagle zaświtał wam jakiś pomysł na wpis i siadacie do komputera ( inaczej, dawniej: DO PIÓRA)
NO, to tak mi się zrobiło, a wstawiłam właśnie na gaz rondelek z wodą i garścią mrożonego groszku i dosłownie na chwilę wyszłam z kuchni, bo przyszedł mi do głowy pomysł i chciałam go szybko zapisać, żeby nie umknął, więc zaczęłam go rozwijać bystrym opisem i się w W TYM ZAPAMIĘTAŁAM !!
Świadomość wróciła mi w momencie, kiedy mój zmysł powonienia wyczuł coś odbiegającego od normalnych otaczających mnie domowych zapachów.
PONIŻEJ SKUTKI :


A SMRODEK I DYM UTRZYMYWAŁY SIĘ KILKA GODZIN.
Mam nadzieję, że to będzie pierwszy i ostatni raz zapamiętywania się… Mnie się to ciągle zdarza, ale u mnie to starość 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Mnie – też oczywiście ze względu na wiek – zdarza się zapominanie,, ale zapamiętanie się to zatracanie się w tym, co akurat robię. Obie te rzeczy będą mi się nadal zdarzały, zwłaszcza ta pierwsza.
PolubieniePolubienie
Zapamiętanie to chyba takie przeciwieństwo rozkojarzenia, a skutki mogą być równie opłakane…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
…ale w stanie rozkojarzenia praktycznie nic się nie udaje, natomiast w zapamiętaniu jest chociaż nadzieja na pozytywny wynik działania, chociaż czasem kosztem spalonej zupy, ( i oby tylko!)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdarza mi się to dość często…na szczęście od kuchni trzymałam się z daleka. 😂😂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Nie życzę ci w takim razie żadnych prób kuchennych, SZCZĘŚCIARZU!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miało być trzymam nie trzymałam…szlag mnie trafi jak mi zmieniają tekst. 😂😂😂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Drobiazg, nawet nie zauważyłam, bo czytałam „całościowo”
PolubieniePolubienie
Wyszedł Ci tak jakby eko groszek :). Ostatnio miałam tak z ryżem, garnek wyglądał podobnie, trzy dni go szorowałam. I nawet nie pamiętam, w czym się tak zapamiętałam, że o nim zapomniałam…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czyli norma.
PolubieniePolubienie
Ten sam wynik miałem z kasztanami, żeliwna patelnia się oparła, ale szklany dzwonek nad nim zrobił się bursztynowy! 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miło mieć wspólne przeżycia z innymi! Ha, ha!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czuje się mniej samotny! 😉
Kasztany upiekłam. W międzyczasie usiadłem na kanapie i zasnąłem… to dym mnie obudził! 😳
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niech twoje drzemki kończą się zawsze DOBRZE!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję bardzo! 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Eeee tam, jest herbata czarna i zielona, to groszek może… chyba? 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jasne, może być czarny groszek, czemu nie? Tylko ci powiem, że jest pewna różnica w smaku!
PolubieniePolubione przez 1 osoba