Jeszcze coś kwitnie?

KWITNIE!!

Czy jest nadal w dobrym tonie

mieć begonie na balkonie ?

Ja już się w tym wszystkim gubię!

Bo… widziałam gdzieś wytyczne,

by hodować egzotyczne,

a to takie, jakich nie lubię!

Już nie dla mnie te fanaberie:

kuflik, czy jakieś plumerie,

kolokazje i albicje.

Judaszowiec? Co to – to NIE!

Mam begonie, pelargonie

(i jak widać – niskie ambicje).

Snując się tak po ogrodzie,

wiem, że nie ulegnę modzie

i świata już nie dogonię.

Sama – gatunkowo stara,

nowościami się nie jaram.

I wciąż będę kochać begonie!

I OSTATNI DZWONEK, którym sobie zadzwoniłam i stare już bardzo marcinki.

A co i gdzie Wam jeszcze kwitnie?