Schabowy, schabowy!
(Wiem dobrze, że niezdrowy),
chrupiący i brązowy,
najlepszy z polskich dań!
Schabowy, schabowy
ze świnki ( bo nie z krowy)
złocisty, lśni gotowy,
jak się nie skusić nań?
Szalona kobieta!
Lecz fotka chyba NIE TA?
Nie widać tu kotleta,
to przecież nie jest schab!
Och! Racja. Już. Chwila –
to kurczak na motyla,
pieczony, a nie z grilla,
już zmieniam, więc go łap!