Dzień Jazzu 30 kwietnia

Część z Was zaraz ucieknie i nie otworzy żadnego z proponowanych tu utworów, ale może część włączy chociaż na moment, też fajnie. Rok temu napisałam w tym dniu nieco więcej na temat jazzu, bo go lubię i słucham od lat ( chociaż nie tylko). Wpisy na ten temat są oczywiście próbą zachęcenia, przynajmniej niektórych do sięgnięcia czasem po tego typu muzykę. Muzyka, jak i życie jest różnorodna i to jest wspaniałe, a jazz jako jedna z jej form jest również różnorodny i wspaniały Dziś będzie ciągle to samo, ale w różnej formie. 

IMG_3330

W dawnych latach chodziłam w Warszawie na jesienne koncerty Jazz Jamboree , które rok w rok zaczynano tym samym utworem. Jakim?  W roku 1852 Stephen Foster, nazywany przez niektórych ojcem amerykańskiej muzyki skomponował pieśń, która początkowo była znana pod tytułem „Old Folks At Home”, a która zyskała ogromną popularność.  Od wielu lat bardziej znana jako „Swanee River” stanowi jeden z najbardziej popularnych standardów jazzowych. Może uda mi się was namówić do wysłuchania ( nawet po kawałku) rozmaitych wersji i wykonań? 

A zaczęło się od tego: 

A potem POSZŁO!! Nic już nie dopiszę, tylko zachęcam, w celach doświadczalnych do  wysłuchania i porównania ( tak dla siebie) rozmaitych wersji i aranżacji tej PIEŚNI., Chociażby po 2 minuty każdego wykonania.

Dobry jazz band:

I zakochany w jazzie „Doktor House”:

I jeden z najlepszych pianistów jazzowych:

A to wersja, którą mogą polubić dzieci:

I młody pianista w rytmie boogie – woogie: