Niech no tylko….O! Zakwitły.

wielkanoc 2016 035

” W pierwszych słowach mego dzisiejszego listu…” pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich tu wpadających i nie tylko, oraz mam nadzieję, że nikt z was nie czuje się tak źle, jakbyście mogli w tych dziwnych dniach. Ponad pół wieku temu, w 1967 roku Jerzy Afanasjew (1932 – 1991) polski pisarz, poeta i reżyser teatralny ( kierownik literacki słynnego wtedy teatrzyku BIM-BOM z Gdańska) napisał, między innymi, słowa piosenki  (do muzyki Janusza Hajduna), którą seniorzy na pewno pamiętają, (więc im tylko przypominam), a którą chciałabym przedstawić juniorom. Nie przypuszczam, żeby weszła ona do waszego zestawu najczęściej słuchanych utworów, ale przyznajcie: pasuje  też do teraźniejszości. I wykonana tak, że słuchający rozumieją słowa. I stała się inspiracją do mojego, krótkiego wpisu:

 

 

IMG_8985

POST  SCRIPTUM:

Niech no tylko zakwitną jabłonie,

niech no tylko…

ja jabłoniom się ładnie pokłonię,

ucieszona ich kwitnącą chwilką.

IMG_8982           IMG_8979

Niech no tylko zakwitną nam czereśnie,

( o co proszę),

wstanę, by  je przywitać, nawet wcześnie,

(chociaż ja wcześnie  wstawać wprost  nie znoszę).

IMG_8984

 

Niech no tylko zakwitną jeszcze grusze,

jak to wiosną.

Nie, nie, na wierzbie ich szukać nie muszę,

wiem od dawna, na  których drzewach rosną.

IMG_8960

Dąb (znajomy) schnie i czuje się gorzej,

wiem, umrze i już nie wstanie.

Lecz z gałęzi jego suchej coś stworzę,

coś, co kwitnie. I powieszę na ścianie.

IMG_8962_LI

Niepotrzebne mi parówki spadające z nieba,

ani tym bardziej jakieś zęby złote.

Proszę tylko, niech  zawsze kwitnie to, co trzeba,

żeby mogło być na ziemi życie dziś i potem.

wielkanoc 2016 023

I ostatnia mała prośba, którą tu zamieszczę

o coś, czego brak was chyba także smuci:

Zróbmy coś, by znów zaczęły padać zwykłe deszcze,

może wtedy Wisła do nas jeszcze  wróci.

IMG_8970         IMG_8971

Zaczęło padać……

IMG_8992

Mniszek też zakwitł. To fotka dla tych, którzy bywają na tej stronie, a którzy  ostatnio nie mają szans na spotkanie żywego mniszka , bo muszą siedzieć w domu.

I jeszcze trochę posiedźcie.