Dawno, dawno temu więcej PRZERABIANO. Sąsiadka przerabiała znajomym sukienki. Jedna zeszczuplała (znajoma – nie sukienka) i trzeba było „zebrać” trochę materiału na biodrach i zwęzić, druga z kolei przytyła i konieczne było „popuszczenie” tkaniny w talii. Przemyka mi myśl, że w dzisiejszych czasach ubrań się po prostu NIE PRZERABIA, a jeśli ktoś to robi, to cud. PRZEROBIĆ można nadal tony owoców na sok, soję na mięso, lasy na drewno, drewno na dodatkowy opał w elektrowni węglowej, a ludzi na szaro. Ci, co zaglądają tu od początku mogli się też zetknąć z moimi PRZERÓBKAMI – skrawki materiału z najrozmaitszych, nieużywanych od100 lat, ale darzonych drobnym sentymentem kiecek, zasłon, obrusików itp. Tnę to wszystko, układam, często „jak leci”, scalam potem na maszynie, podszywam polarkiem i powstają narzutki różnej wielkości.

Zamiast się poddawać smutkom, okryj się babci narzutką!


Nie roszczę sobie pretensji do artyzmu wykonania. Często szwy są krzywe, części nierówne itp. Po prostu normalna, domowa papranina,, ale rodzina i znajomi okazują jej ciepłą sympatię i okrywają nimi łóżka, a często i siebie. Z drobniejszych skrawków powstają też poduszki. Kto ich u mnie nie widział, to proszę: Rozpoznajecie?


W ostatnich czasach, wśród rzeczy PRZERABIANYCH znalazły się również fotografie. Coraz rzadziej są one czystym wytworem naszego oka i posiadanego sprzętu. Potem się je OBRABIA, albo PRZERABIA, bo trudno nie skorzystać z dostępnych narzędzi i nie poprawić ostrości, kadru, czy koloru, zwłaszcza, jeśli udało nam się jakieś UJĘCIE. A ja ostatnio trochę się zabawiłam i też kilka, dla zabawy, przerobiłam.
Miał być księżyc między grupami drzew? Bardzo zła fotka. Ciach, przerabiamy sobie na jakiś też niedorobiony, ale zabawniejszy widok. Gdyby były cyprysy, to kto wie z jakim malarzem mógłby się ten „obraz” kojarzyć?

Fotka z gałązkami jałowca ogrodowego? Nijaka. Przerabiam na ” Tajemniczy las na planecie Badylla” ( świetne tytuły do takich wariackich obrazków wymyślają dzieciaki! Sprawdziłam to.)


Po co, komu taka fotka oszklonych drzwi? Bardziej się sprawdzi jako ” Wybuch słońca na planecie OdiomIV” Co, nie?

I tak się można bawić. Dlaczego nie? Nikogo ten rodzaj przerabiania nie krzywdzi. Potem oczywiście to wszystko kasujecie. W czasach obecnych żeby coś skasować wystarczy uderzenie w jeden klawisz. A co poćwiczyliście, to wasze – jak kiedyś mawiano.
Kto da więcej przykładów przerabiania? Właściwie, to chyba WSZYSTKO jest tak czy inaczej PRZEROBIONE. Czyż nie?

