Orzechy pod strzechy!

ORZECH WŁOSKI – liściaste, duże drzewo, które w stanie dzikim rośnie sobie i w Himalajach, i w Chinach, i we wschodnio-południowej Europie. U nas już okiełznane i oswojone, ale  w przydomowych ogródkach uprawiane raczej rzadko,  bo zajmuje sporo miejsca. U mojej przyjaciółki zza płota – JEST, nawet dwa! Niesfornie i bujnie się rozrosły, ale zawsze o tej porze roku mogę, przeganiając najpierw wiewióry krążące po gałęziach – uszczknąć sobie kilka orzechów, więc chrupię, a wam chciałabym przypomnieć, jakim cudem jest orzech dla naszych zdrowotnych potrzeb:

Wartości odżywczeZawartość w 100 g orzechów włoskich
Wartość energetyczna654 kcal
Białko ogółem15,23 g
Węglowodany13,71 g
Tłuszcze65,21 g
Błonnik6,7 g
Witamina A20 IU
Tiamina (witamina B1)0,341 mg
Ryboflawina (witamina B2)0,15 mg
Niacyna (witamina B3)1,125 mg
Witamina B60,537 mg
Kwas foliowy (witamina B9)98 µg
Witamina C1,3 mg
Witamina E0,7 mg
Witamina K2,7 µg
Wapń98 mg
Żelazo2,91 mg
Magnez158 mg
Fosfor346 mg
Potas441 mg
Cynk3,09 mg
Sód2 mg

 Dane pobrane ze strony

logo

                                                 RECEPTA:

Precz, precz dietetyczne grzechy,

schaby, steki czy bigosy –

czas najwyższy na orzechy!

Orzech – dobry jest na włosy,

na ból mięśni, stawów, kości,

na bezsenność, rwanie głowy

i na takie przypadłości,

jak brak sił pocovidowy.

Brak ci białka, pamięć w strzępkach?

Skurcze nóg, a w sercu szmery?

Spoko, ziomal, nie wymiękaj –

chrup orzechy, do cholery!             

(przepraszam za ostatni rymek, fuj, brzydko!!)

Wnętrze orzecha umieszczone w twardej skorupce kojarzy mi się….nie powiem, ale czekam na wasze sugestie, ciekawe czy są zbliżone?

Kiedyś znalazłam takiego, leżącego całkiem płytko w ziemi „niemowlaka” orzecha, wsadziłam go nawet do doniczki, ale niestety, zmarniał. Wyjechałam, a nie wynajęłam opiekunki.

Chrupiąc – pozdrawiam wszystkich amatorów orzechów wszelkich!!! (podobno 6 orzechów włoskich ma tyle samo kalorii co jeden pączek! I z tego powodu nie zjem dziś już niczego na kolację)