Z OKAZJI… 100- ej ROCZNICY ODZYSKANIA PRZEZ
POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI



Dziś życzenia dla mojej Ojczyzny.Wysłałam je do TVN24 i znalazły się wśród wielu innych, które odczytał Jerzy Stuhr.


Ojczyzno Droga,
życzę Ci miłości ze strony tych wszystkich, którzy w Tobie mieszkają i tych, którzy zechcą zamieszkać. MIŁOŚCI, rozumianej jako dbałość i troska o każdy Twój dom, każde drzewo, każdy strumień i każdego CZŁOWIEKA. Życzę Ci, aby nikt już nigdy nie musiał za Ciebie umierać, a każdy chciał dla Ciebie żyć. Bądź zdrowa, piękna, wyrozumiała i spokojna.
Kochani! Nie byłabym sobą, gdybym nie umieściła tu też czegoś bardziej swawolnego. Jeśli ktoś się oburzy, to na pewno nie moja Ojczyzna, zwłaszcza ta, która tkwi we mnie.
Czym jest jesień bez swych deszczy,
czym grypa bez wstępnych dreszczy,
czym Kanada bez Niagary,
czym ballada bez gitary,
czym bez lustra jest Alicja,
czym bez pałek jest policja,
czym bez lodu coca-cola
czym bez wełny życie mola,
czym jest western bez kowboja,
czym na środku łąki – boja,
czym mercedes bez silnika,
czym pętelka bez guzika,
czym wojak bez jednej blizny –
TYM JEST CZŁOWIEK – BEZ OJCZYZNY.

Nasza ojczyzna docenia zasłużonych, prawda? I stawia IM pomniki. Szukałam danych dotyczących stosunku liczbowego istniejących w Polsce „męskich” pomników do „damskich.” Tak, z czystej ciekawości. Nie udało mi się zdobyć szczegółowych danych, ale lekko licząc, sławni osobnicy płci męskiej zajmują grubo ponad 200 cokołów, nie biorę już pod uwagę tablic pamiątkowych, popiersi, „nadpiersi”, czy ławeczek pamiątkowych. Niektórzy mają ich po kilka np: Fryderyk Chopin – 12 pomników, Józef Piłsudzki – 18, Tadeusz Kościuszko – 12, Adam Mickiewicz – 11, ale już Stanisław Moniuszko ma tylko 3, Jan Kiepura – 2, Jan Matejko – też 2, a Władysław Reymont – 1. Liczenie pomników kobiet poszło mi znacznie gorzej. Jest to jakoś oczywiste, pań znanych, zasługujących na swój cokół było u nas znacznie mniej. Najwięcej dorobiła się ich chyba Maria Konopnicka, ale ogólnie, liczba kobiet na postumentach nie przekracza kilkunastu, parę z nich ma swoje ławeczki pamięci. Znalazłam też kilka pomników oznaczonych jako MATKA – POLKA – cokolwiek miałoby to znaczyć. Poniżej zamieszczam jeszcze jednego pana na cokole.

No, to tyle w tym DNIU.
Jest co kochać w tym naszym kraju! Ja najbardziej chyba kocham to burzowe jezioro…
PolubieniePolubienie