Z okazji… Międzynarodowego Dnia Psa- 1 Lipiec

Boże Nar.2010 149

Szlachetne kundle mają swoje święto w październiku, a dziś, 1- go Lipca obchodzimy Dzień Psa Jako Takiego. Właściwie nie powinnam tu dziś zamieszczać żadnych durnych rymowanek, ani komentarzy. Powinnam oddać głos im. PSOM. Tym, które być może właśnie w tym momencie są wyrzucane przez okno z samochodów, przywiązywane do drzewa w lesie, oddawane do schronisk ( jak zabrać takiego na urlop?), bite i głodzone. Co by nam powiedziały, gdyby mogły? A przecież są jeszcze te inne, już bez głosu – mordowane często ręką człowieka, którego uważały za przyjaciela, którego przyjacielem były i którego kochały bezwarunkowo. Brak mi słów. 

DZIŚ KILKA  WSPOMNIEŃ Z PEWNEGO PSIEGO ALBUMU:

Pławna_09_08_Kry 084                 Pławna_09_08_Kry 085

– No, OK. Mam się nim opiekować, to będę, ale tym pazurkom przydałby się pilniczek! Wrr…

GŁ 112

Buty pana są, a on sam, gdzie? Ratować, czy poczekać?

Pławna ferie 2011 003      Pławna ferie 2011 008

 

 

 

– Anestezjolog był wredny, zabieg niemiły, ale w domu był rosół i miejsce w fotelu. I już jest mój. Fotel, oczywiście.

Pławna ferie 2011 068                                               ,wiosna 2012,ferie,adam 009

Czasem, jak tak bardzo, bardzo chcą – trzeba pozować. Ale do uśmiechu nie mogą nas zmusić i pozujemy z kuzynem na smutno. Hau.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

– Chociaż…pewnego razu…jak biegali z tymi aparatami, kuzyn mrugnął do mnie i warknął, że zrobi się na WYJCA. Udało mu się, będzie tą fotą straszyć wnuki.

Pławna_08_09 056              kwiecień09 086

To znajoma, Fusia. Wygląda trochę jak mop, ale nikt się nie pomylił (jak dotąd). Szczekliwa bestyjka, ale ją kochają i pozwalają spać wszędzie. Obok niej sąsiad zza płotu. Kiedy u nas fruwają patyki, prosi, żeby mu też rzucić. Rozumiem go.

Boże Nar.2010 103

Ocho, zaplątała się ta zimowa fotka sprzed kilku lat. Deska wjechała mi wtedy pod śnieg. W tym roku nie było szans na trening.

,wiosna 2012,ferie,adam 098     lato PŁawna 2010 003

 – Ktoś powiedział, że  mam tu zarozumiały wyraz pyska. A wydawało mi się, że robię groźną minę, mającą odstraszać wszelkich wrogów mojej pani. Nikt nas nie zaatakował, a ja czułam się cudownie z tymi jej rękami na moich uszach. Obok, też szczęśliwa, w ramionach swojej pani – moja…matka.(Czy obrażam ludzi, tak o niej mówiąc?)

WSZYSTKIM PSOM ŻYCZMY TEGO, ABY TRAFIAŁY W DOBRE, LUDZKIE RĘCE. A dla tych, które lubią sobie powyć – księżyc na dzisiejszy wieczór. Powyjcie sobie.

IMG_7076                IMG_7067

 

 

 

 

 

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s