


Bo, proszę Państwa, zawsze we wtorki
żywią się u mnie zwinne sikorki.
I już.
W czwartki – gdy w menu są słoneczniki
często zgłaszają się kowaliki.

No, cóż.
Mam jednak w sobie smutek (niewielki)
że nie chcą jadać u mnie wróbelki,
a przecież zawsze były tuż,tuż!



Domyślam się, że w ogrodzie jest wywieszone ptasie menu na cały tydzień, by ptaszki wiedziały czy warto przylecieć np. w piątek 😁
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ależ oczywiście! Jak w każdej przyzwoitej jadłodajni!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czyżyki.
PolubieniePolubienie