Atak bzów

Nie są chyba modne, bo jak obserwuję różne działki, ogródki i domostwa jest ich coraz mniej. Bzów, oczywiście. Wśród gładko wystrzyżonych trawniczków z kilkoma kulkami małych świerczków, okiełznanym klombem tulipanów i wiechami egzotycznych traw, bzy jakoś…chyba…nie pasują? Mylę się?  Nie, nie jestem wrogiem ani strzyżonych trawniczków, ani kędzierzawych traw, każdy ma, co lubi, (albo jak ja ma – bo nie chce jej się kosić.)  W mojej okolicy trochę krzewów bzowych zostało i otoczyły mnie w tym roku. Kilka młodziaków u mnie, sporo za płotem sąsiedzkim i wzdłuż moich spacerowych traktów. Buchnęły! Armia liczebnie niezbyt bujna, ale jak wiemy i mała potrafi  walczyć o swoje. Popatrzcie chociaż na nie, bo, niestety, nie możecie ich powąchać, a ja jestem ich aromatem odurzona!

I te, jeszcze nie wszystkie otwarte i rozwinięte, a już kipiące wprost bzową, pachnącą bielą.

Ile lat będą jeszcze rozkwitać? Kiedy i czy zanikną? Czy ktoś zabezpieczy ich nasiona? Czy ktoś je zniszczy? Czy będą pokazywane pod sztuczną kopułą, okratowane i opisane? Jak długo przetrwają?

Kilka dni i …. do zobaczenia za rok? Oby.  Przypomnę teraz pioseneczkę, która powstała w 1928r kiedy śpiewanie o bzach, łzach i wiosennych uczuciach jeszcze było OK.

Jak rozpoznać MAJ

IMG_9115Skąd wiecie, moi drodzy, że MAJ już jest w mieście,

dajmy na to w Sanoku, w Pile, czy w Warszawie?

Słyszę, jak ktoś, gdzieś woła: – U nas jest! Nareszcie!

To jak go poznajecie? Po zielonej trawie?

IMG_9108

Może po tym, że w MAJU kwitną wam kasztany,

a najmłodszy z kuzynów, (nie, nie zdradzę, który –

i zgadzam się, powinien pozostać  nieznany) –

właśnie znów się szykuje  do zdania matury?IMG_9126

Dawno temu, do miasta przybywały panie,

przywożąc w kubłach z wodą BZU pachnące wiązki.

Stawały cicho w cieniu, w bramie, lub przy ścianie

BEZ nam sprzedawały –  tylko „na gałązki”.

IMG_9116

Jeśli jesteś osobą tulącą się do drzew,

jeśli cię nie zniechęci BZU niemodna postać,

przytul sobie do serca ten zapomniany krzew,

to po nim, kwitnącym, łatwo jest MAJ rozpoznać.

IMG_9117Tu, gdzie żyję, BZY kwitną rok w rok, wciąż od nowa

i lubię trochę czasu spędzać w  BZU gęstwinie,

bo taka już jest ze mnie Babuleńka Bzowa.*

Siedzę, wącham i czekam , aż MAJ sobie minie.

IMG_9120

Siedzę sobie i wącham, wącham i się gapię

i  się nie boję, że zza liliowego płatka,

nie bacząc na moją aromatoterapię,

jakiś wirus  wyskoczy i nosek mi zatka.

IMG_9159

* O Bzowej Babuleńce – jest to urocza bajka H.Ch.Andersena. Znacie ?