Czasem się zastanawiam, czy czytając te rymowanki, które piszę z okazji różnych, obchodzonych, lub nie, dziwnych świątecznych DNI, nie podejrzewacie jakiegoś przekrętu? Czy na pewno jest Dzień Bez Futra, Dzień Buraka, Międzynarodowy Dzień Szpinaku, czy Światowy Dzień Drzemki w Pracy? Czy ona czasem sama nie zmyśla tych DNI? Zapewniam Was, że nie! Ja tylko korzystam z internetowego Kalendarza Świąt Nietypowych. Jak chcecie, to sami sprawdźcie.
Jeśli w domu każdy schowek, każda szafa i piwnica
jest zapchana wiertarkami, drewnem, klejem, stosem śrubek,
to masz pewność, że to lokal czynnego MAJSTERKOWICZA,
i że mieszka w tym nieładzie maniak pracy, czyli czubek.
Lecz jest jedna drobna sprawa, która sen mi z powiek spędza:
Majsterkowicz z sześciu desek, czterech wkrętów i wichajstra,
dom zbuduje wiedząc dobrze, kiedy, gdzie użyć narzędzia,
a to fakt, który go różni od pewnego złego MAJSTRA.
Odróżniajcie zatem, proszę MAJSTRA od MAJSTERKOWICZA
Pierwszy – pragnie być nadzorcą, żąda wiele, mało daje,
często działa bez narzędzi (a więc nikt go nie rozlicza),
bo on lubi rządzić słowem i co chce – zawsze dostaję.
Majsterkowicz zrobi łódkę, półki w kuchni i komodę,
Majster wszędzie chce majstrować i robi to nader często,
mając zwykle na uwadze swą własną wygodę,
własne plany i ambicje. I własne zwycięstwo.
P.S:
Jakieś znacznie wyższe siły działają w ogrodzie:
Jeszcze wczoraj stary parkan pięknie się zielenił.
Ktoś zamieszał, pomajstrował – majster? Czy też złodziej?
Miejsce jest to samo, ręczę, lecz ktoś, coś tu zmienił!!