Czy to pani, pani J?

Z okazji…Pierwszego Dnia JESIENI – 22 Września

Czy te żółte spadochrony startujące z brzóz

oznaczają, że TO JUŻ?

Chyba tak, no, to cóż,

dynia musi iść pod nóż,

( tak rozmyślam zawzięcie),

bo, a nuż pierwszy mróz

potnie dynię wszerz i wzdłuż,

i to tuż przed planowym jej ścięciem?!

Pordzewiały mi, wcześniej białe, hortensje,

czy ktoś sądzi, że mam o to pretensje

do pani Jesieni?

Czy, jeżeli zmarszczę brew,

by okazać Jej swój gniew,

to mój gniew kolej rzeczy odmieni?

Deszcz znów pada, pada, pada

stanę więc cichutko w sieni,

skłonię się pani Jesieni,

Czy sądzicie, że wypada?

SIEŃ – słowo dzisiaj rzadko używane, teraz są HOLE.

A dla zbieraczo – pożeraczy grzybów mam coś, co znalazłam kilka dni temu w lesie, a o czym nie miałam pojęcia, że istnieje!

Rzadko ścinam grzyby, bo kiedyś, gdzieś przeczytałam, że pozostała w ściółce nóżka gnije, ściąga robactwo, co może mieć zły wpływ na kolejne, usiłujące wyrosnąć obok z tej samej grzybni osobniki. Wykręcam. Ścinam tylko maślaki, ale może kiedyś się przyda.

,

Jeszcze nie jesień…

Dopóki klucz spóźnionych gęsi gdzieś w dal nie odleci,

dopóki wszystkich grzybów w lasach ktoś nie zbierze,

dopóki rdzawych kasztanów wciąż szukają dzieci –

ja w jesień nie uwierzę!

Dopóki się nie wciśnie w ściółkę stado bożych krówek,

by wspólnie, kropka w kropkę zapaść w sen zimowy,

dopóki krąży po mrowisku choćby siedem mrówek –

o jesieni nie ma mowy!

Dopóki wiatr nie rwie pajęczyn rozpiętych na drzewach,

dopóki liść klonu krwistą smugą się nie mieni,

dopóki wilga gwiżdże, a niedźwiedź nie ziewa

nie może być jesieni.

Dopóki moja dynia jeszcze drzemie na łodydze,

Dopóki spadające słońce nie wydłuży cieni,

dopóki są trzy żagle na jeziorze Wdzydze –

jeszcze nie ma jesieni.

Dopóki wodna ważka błyskiem skrzydełek się chwali,

dopóki nie dojrzeje ostatnia jagoda,

dopóki jarzębina nie zrzuci korali,

to jesieni nie będzie! Szkoda?

Gdy wrzosy się rozpalą i posiwieje wrzesień –

przyjdzie, przyjdzie kolejna, jeszcze jedna jesień.

zestarzała się jesień…

IMG_1810

Zestarzała nam się jesień, trudno.

Pozbawiła świat kolorów,

wszędzie dziwnie brudno.

IMG_9038

 

IMG_8362

Zdjęła z siebie piękne kiecki, czerwone i rude –

teraz widać:  Młode brzózki są za bardzo chude.

 

IMG_0987

A nawłocie w końcu lata złotem tryskające,

teraz stoją smutno w grupie – wszystkie siwiejące.

IMG_1812

Zestarzała nam się JESIEŃ, zestarzała,

mogła przecież wcześniej uciec, a jednak została.

Zanim przyjdą roziskrzone mrozem białe noce,

ja, Jesieni, na pamiątkę bukiecik ozłocę.

 

IMG_1854

ferie 2015 014

Potem będę patrzeć w okno i wybiegnę biegiem,

gdy zobaczę, że już pada – bo tęsknię. Za śniegiem.

wigilia 2012 + ferie 2013 012

ferie 2015 013

                           TO CZEKAMY ! 

Jesień pandemiczna – ciąg dalszy

jesień 2012 036

Przyszła sobie wrześniowego popołudnia,

nie nowina, bo co roku tak się dzieje,

nadciągają jesienne mgły

będzie tkwiła (wiem to z książek) gdzieś do grudnia,

sprowadzając zimne deszcze, mgły, zawieje.

Czas najwyższy znaleźć gdzieś przytulny kącik,

miękki fotel, ciepły kocyk i skarpety,

Tak, naiwna to jest rada, myszką trąci,

lecz, czy mamy inny wybór?

Nie, niestety.

Nie uciekniesz w tym sezonie gdzieś na Bali ,

i nie ważne czyś jest biedny, czy bogaty,

wyjątkowo równe karty nam rozdali,

nikt nie wygra, wszyscy mogą ponieść straty.

InkedInkedIMG_1455_LI

nowy folder 077

Jeśli możesz, zwinnie umość się w fotelu,

zapal kinkiet, wybierz książkę, albo  śpiewnik.

Nie masz? A te różne pisma, przyjacielu?

Widzę rejestr dóbr, rachunki, modlitewnik,

liścik z ZUS-u, zaproszenia na zebrania,

więc nie marudź, każdy druk,  co wpadnie w ręce,

już sam w sobie wart jest przecież przeczytania.

Czytać, marzyć, myśleć, być – czego chcieć więcej?

 

IMG_1496

 

IMG_1482

MARK, TULLIUSZ CYCERONE – rzymski filozof, prawnik, pisarz, mówca, polityk ( ur. 3 stycznia 106 p.n.e):  „Czytanie rozwija rozum młodzieży, odmładza charakter starca, uszlachetnia w chwilach pomyślności, DAJE POMOC I POCIESZENIE  W PRZECIWNOŚCIACH”

Tego ostatniego bardzo  potrzebujemy podczas tej pandemicznej jesieni. Bądźcie zdrowi, a tym z was, którzy mogą – zalecam ( tralala, ciągle to robię!) krótki wypad do lasu w jakiś bardziej łaskawy pogodowo dzień. I tam zdejmijcie maski. Cel – świeże powietrze dla płuc i nie tylko.

IMG_1518

I wyłącznie dla SENIORÓW : Nie wychodźcie z domu ( za często). Słuchajcie, ile się da:

Czas na LAS

Z okazji…Pierwszego Dnia Jesieni – 22 Wrzesień

     P1020472

No było, było i minęło. Jak wszystko. Mam na myśli LATO, oczywiście. Przygotowywałam na to zdarzenie i siebie, i was. Stopniowo, prawda? Ostatnimi wpisami. Niech nikt więc nie śpiewa ” A mnie jest szkoda lata…” Po co? Będą następne, w których znów się zdarzy to i owo, znów będą burze, upały, które się zaczną, pobędą, a potem skończą i miną. I nie słuchajcie tej starej piosenki! Włączcie i wyłączcie. I zanurzmy się w innej porze.

Bo mamy teraz JĄ. Przyszła, a razem z nią pierwsze grzyby i pierwsze grzybobrania. I tu mamy problem. Matko Miła! Mówię o JESIENI oczywiście i o związanym  z nią wzroście liczby śmiertelnych zatruć GRZYBAMI. Skończyło się lato i zmniejszy się liczba utonięć, zaczęły się inne możliwości robienia sobie KUKU przez własną niefrasobliwość, niewiedzę i wiarę, że to co się zdarza innym, nie może zdarzyć się nam ( jak wszyscy wiemy, nie ma sezonu na wypadki samochodowe i nie ma dnia w ciągu CAŁEGO roku, żeby ktoś nie zginął). Ale zostańmy przy grzybach. Kiedyś, podczas pobytu na Dolnym Śląsku trafiłam na festyn w Lwówku Śląskim, gdzie nadleśnictwo przygotowało grzybową ekspozycję. Świetny pomysł. Czy są takie lekcje w szkołach? No… nie wiem.

pławna 2013 023

pławna 2013 026

pławna 2013 024

Daję większe obrazki, łatwiej będzie się w tych grzybkach rozeznać. Jeśli się nie udaje – polecam zakup jakiegoś dobrego atlasu ze zdjęciami i opisami wyglądu dobrych grzybów i trucicieli. Zobaczcie, wydano też POCZET GRZYBÓW ( nie tylko KRÓLÓW!) POLSKICH na  podkładce.Też można popatrzeć.

IMG_1285       IMG_1287

 Ci z was, którzy  którzy się odważą na skok do lasu, w ten, ha, gąszcz pełen kleszczy, komarów i czegoś tam jeszcze, niech po prostu będą czujni i nie podnoszą  każdego grzyba, jaki się napatoczy, a również niech obserwują, czy na odzieniu nie przysiadł czasem jakiś podejrzany robal.  Sama nie wiem, czy ci, którzy opisują te wszystkie straszne rzeczy, na jakie można się natknąć w lasach – chcą nas odstręczyć od wejścia do nich, czy po prostu namówić na zakup trucizn, maści, kremów, szczypców do usuwania tego, co nam wejdzie w skórę, w ucho, czy za paznokcie. Ja tam chodzę. Raz się żyje.

pławna 2013 025

U mnie –  z traw jesienią się wyłania

 jedna, druga, czasem trzecia KANIA.

I pytacie, co z niej robię? Nie wiecie? O, rety!

Chrupiące i soczyste, grzybowe kotlety.

nowy folder 003

Bardziej lękliwym radzę nie  ryzykować, nie zbierajcie grzybów, ale szyszki, żołędzie i różne śmieszne gałązki, czy korzonki. Ten poniżej wyciągnął w moim kierunku swoje cztery (!) paluchy, przywitałam się, ale go zostawię. Często spotykam w lasach takie właśnie stwory.

IMG_1249                   IMG_1259

Jeśli już uzbieraliście szyszki i inne leśne drobiazgi, a macie  w domu trochę dobrego kleju – zawsze możecie zrobić dla dzieci, wnuków, czy nawet sąsiadów –  Szyszka-Party z Tworzeniem Tego, Co się Komu Podoba.

pławna 2013 031

            IMG_1239

IMG_0068

             Ten wczesnojesienny las jest, jak wiecie, jeszcze zielony.

 I jeszcze jedno: W lesie jest bardzo trudno zetknąć się z panem Koronawirusem.