Z okazji…Pierwszego Dnia JESIENI – 22 Września
Czy te żółte spadochrony startujące z brzóz
oznaczają, że TO JUŻ?
Chyba tak, no, to cóż,
dynia musi iść pod nóż,
( tak rozmyślam zawzięcie),
bo, a nuż pierwszy mróz
potnie dynię wszerz i wzdłuż,
i to tuż przed planowym jej ścięciem?!
Pordzewiały mi, wcześniej białe, hortensje,
czy ktoś sądzi, że mam o to pretensje
do pani Jesieni?
Czy, jeżeli zmarszczę brew,
by okazać Jej swój gniew,
to mój gniew kolej rzeczy odmieni?
Deszcz znów pada, pada, pada
stanę więc cichutko w sieni,
skłonię się pani Jesieni,
Czy sądzicie, że wypada?
SIEŃ – słowo dzisiaj rzadko używane, teraz są HOLE.
To tegoroczne podgrzybki
A dla zbieraczo – pożeraczy grzybów mam coś, co znalazłam kilka dni temu w lesie, a o czym nie miałam pojęcia, że istnieje!
SKŁADANY, PROFESJONALNY NOŻYK GRZYBIARZA. YOU MUST HAVE!! A,tam, wystarcza malutki kozik!!
Rzadko ścinam grzyby, bo kiedyś, gdzieś przeczytałam, że pozostała w ściółce nóżka gnije, ściąga robactwo, co może mieć zły wpływ na kolejne, usiłujące wyrosnąć obok z tej samej grzybni osobniki. Wykręcam. Ścinam tylko maślaki, ale może kiedyś się przyda.
,