Hamlet w/g Jeremiego Przybory

UWAGA: Dziś – ZERO moich rymowanek.

Biskupin_10_08 062_LI (2)

W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku Jeremi Przybora napisał, ot, tak sobie, krótką parodię HAMLETA. Sezon teatralny się rozpoczął – można tę „sztuczkę” przygotować zarówno  w domu, dla znajomych, jak i na jakieś imprezy szkolne. W naszym Liceum graliśmy ją wiele razy z różnych okazji, nawet w lesie, w zimowej scenerii na zimowisku w Szklarskiej Porębie. I zawsze było mnóstwo zabawy. Fotki, które ilustrują treść sztuki to dowód, że na wycieczce pracowniczej też można poigrać w roli aktorów. Autorem zdjęć jest tym razem jeden z uczestników wyjazdu, bo mnie byłoby bardzo trudno  to zrealizować. Byłam Hamletem. No i mordki trzeba było zakleić, bo RODO…

                                        HAMLET

InkedBiskupin_10_08 099_LI

HAMLET: O, rany, jak ciemno

co stanie się ze mną?

Onegdaj zmarł papo, ojczyma mam za to

i zmartwień mam nawał, bo drania to kawał!

Lecz…cóż to za zjawa ponura i krwawa po zamku się pęta?

DUCH:Już mnie nie pamiętasz? TATUSIA – szantrapo?

HAMLET : – O, rany! To papo!

Biskupin_10_08 062

DUCH: – Nie papo, duch jego z powietrza czystego!

HAMLET: Dlaczegoż to duchu, zażywasz dziś ruchu?

DUCH: Bo muszę wyjawić nim kury zapieją straszliwe cierpienia,

co w duszy szaleją! Twój stryjo, a brat mój, ta wstrętna ropucha

gdym kimał – trucizny mi nalał do ucha!

Biskupin_10_08 090_LI (3)

HAMLET: – Trucizny? A skądże tatusiu to wiecie??

DUCH:Bom zaraz na tamtym obudził się świecie,

i tak mnie ten łobuz zakopał w grób wąski – by

zaraz z królową połączyć się w związki i tronu zażywać

z występną niewiastą!!

HAMLET: Tfu! Swołocz! Ohyda! Śmierdzące plugastwo!!

(pieje kur) 

DUCH: Kur zapiał! Dla duchów to rodzaj budzika.

Pamiętaj o zemście! Ja będę już znikać!

HAMLET: – HA! W zemście – po dziurki będę się zanurzać!

O, stryju szarpany! O, twarz twoja kurza!

Lecz…któż to tu zmierza?

To w bieli – Ofelia, co profil ma piękny jak rżnięta kamelia.

Ofelio! Stój proszę, wszak ja kocham ciebie!!

OFELIA: O, luby, choć kochasz spotkamy się w niebie.

Nie na tym łez pełnym i nieszczęść padole, gdzie los tak okrutną

zgotował nam dolę……

HAMLET: – O, luba! Gdy stryja z królestwa wysiudam,

być może o rękę twą starać się udam!

OFELIA:To pięknie by było kochany książęciu, lecz cóż się przytrafia

biednemu dziewczęciu? Otóż wyczuwam okropną obawę, że

zaraz zwariuję! Albo też niebawem.

HAMLET: – Och, piękna dziewico, och nie grąż mnie w smutku

i cóż ci w lat wiośnie tak tęskno do czubków?

InkedBiskupin_10_08 093_LI                       Biskupin_10_08 069_LI

( Ofelia oddala się śpiewając):

Siedział na drzewie Metody z Cyrylem,

jazz, bugi – ługi, jazz bugi – ługi

łowili na wędkę gile i motyle, jazz bugi – ługi…

HAMLET: A, niech to drzwi ścisną! Pakuje się w strumień,

lecz cóż JA poradzę? Wszak pływać nie umiem.

Mężczyzna jak kryształ z wariatką utonie, a stryjo – łachudra

zostanie na tronie? Lecz któż historyczną przerywa tu ciszę?

HA! Biegnie LARWETES – Ofelii braciszek…

Biskupin_10_08 072_LI                    Biskupin_10_08 073_LI

LARWETES: – Nieszczęsny, przez ciebie ma siostra się topi!!

Już ledwo ją widać, więc dalej, do kopii…(podskakuje, wymachuje..)

HAMLET: – Bić, albo nie bić, w to przeklęte ryło?

Raz, ale dokładnie – najlepiej by było!

(słychać z dali) : – Topię się, topię się!

LARWETES: – Stopiła się siostra!!

Nie woła już! Słyszysz? Szarpany w gronostaj?

( biją się, nadchodzi stryj)

Biskupin_10_08 075_LI

STRYJ: HA! Pewnie o jakąś kobietę Larwetes się strasznie naparza z

z Hamletem…

A gdyby tak stuknął bratanka mi jeszcze, myśl o tym radości przepełnia

mnie dreszczem!!

LARWETES : Serce – Hamleta przebiła mi szpada!

Cześć królu, na razie z tych rzeczy wysiadam (pada)

Biskupin_10_08 076_LI

HAMLET : – Tak giną me wrogi, ty wredna ropucho!

A teraz się przyznaj, coś ojcu lał w ucho?

STRYJ: – Ja ? W ucho? Nie lałem nic! Boże uchowaj!

O! Właśnie nadchodzi tu matka – królowa

KRÓLOWA: Mój mężu, któż rysy twe strachem podniecił?

O! Kopę lat, synu. Co słychać, jak leci?

Dlaczego tak leży Larwetes? Czyż upadł?

Biskupin_10_08 087_LI

HAMLET: Królowo, to ja go zrobiłem na trupa

i teraz mnie bierze ogromna ochota, by stryjo skosztował mojego

brzeszczota.

STRYJ: – Królowo, skarć dziecię, co mówi tak krnąbrnie!

Bo jeszcze naprawdę tym szpicem mnie rąbnie!

KRÓLOWA: – Hamlecie, me dziecię,

uspokój się przecie!

HAMLET: – O, nie mać – Królowo, bo zaraz to, owo,usłyszysz!

Ten stryjo, to bydlę rogate, drogiego, słodkiego otruło nam tatę!

I teraz jak starą gromnicę go zgaszę! Nie będzie amnestii!

Ciach drania pałaszem ( ciacha go, stryj wyciąga czerwoną  szmatę- wątrobę )

InkedBiskupin_10_08 084_LI

 

STRYJ: Wątrobę mi całą łobuziak wygarnął!

Od jutra już możesz się nosić na czarno! (pada, zwisa itp)

KRÓLOWA: Od trupa do trupa,

ponura to grupa!

Dzban szczęścia w skorupach!

Przeklęta chałupa!

Biskupin_10_08 086_LI

W dekolcie ukrytą mam małą flaszeczkę,

z flaszeczki trucizny pociągnę troszeczkę. ( pociąga, pada)

HAMLET: Co trupów! Co trupów!

Ach! Com ja narobił!

Lecz za to weselej w rodzinnym im grobie.

Stryj, tatuś, mamusia, Ofelia z braciszkiem….

i ja się zaprawię trucizny kieliszkiem! ( zaprawia się, pada)

                                                 K O N I E C

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s