Kierunek – Dolny ŚLĄSK

Najkrótsze streszczenie piosenki Wojciecha Młynarskiego „Po prostu wyjedź w Bieszczady” to:

Życie paskudne?

Życie BE?

Posłuchaj dobrej rady:

Zostaw, kochany, wszystko, co złe

i wyjedź po prosu w Bieszczady.

Proponuję nieco inny kierunek (skąd właśnie wróciłam) – Dolny Śląsk, czyli jak w piosence znanego kiedyś zespołu: Gdybym to ja miała skrzydełka jak gąska, poleciałabym ja za Jasiem do Śląska…” Nawet bez JASIA – warto tam wpaść, Niektórzy nie chcą wracać.

A jedzie się tam między innymi przez mój ulubiony most wrocławski

Bywam tam co jakiś czas i zauważyłam, że coraz więcej osób i rodzin poszukuje domów w tamtych okolicach, domów starych, często rozpadających się od upływu czasu i wymagających mnóstwo pracy, ale które  dostają nową duszę i żyją dalej. Ten poniżej, nieduży, z kilkoma bardzo wiekowymi drzewkami w małym ogródku już ma właściciela, który zaczął go właśnie przywracać do życia. Może uda mi się pokazać ten domek za jakiś czas, kiedy zalśni na nowo.

A po kilku latach ciężkiej pracy, kiedy najważniejsze, najcięższe roboty dobiegną końca to jak to często bywa:

I chodzisz na grzyby, i próbujesz chronić sałatę przed ślimakami, i szukasz pięknych kamieni, i zwiedzasz stare zamki, i masz za dużo TOPINAMBURA ( bo taki agresywny, rozrasta się jak szaleniec, a bulwy za małe, żeby cię nakarmiły). I chociaż nie pozbyłeś się wszystkich cierpień, niepokojów i frasunków – to żyje ci się tu pełniej niż w mieście.

20 myśli na temat “Kierunek – Dolny ŚLĄSK

      1. Czytasz w moich myślach, właśnie tak to sobie wyobrażam – i kocyk (w kratę!), i kot (pręgowany!), i książka (najlepiej długa powieść!), i placek ze śliwkami (domowy!). Ech, rozmarzyłam się… Poczułam miękkość tego kocyka, usłyszałam mruczenie kota, szelest kartek i poczułam ten obłędny smak placka, jeszcze ciepłego… Niestety – ani ja, ani Przyjaciel, ani brat nie mamy werandy 😦

        Polubione przez 2 ludzi

      1. Czasem wydaje mi się, że w życiu człowieka jest CZAS MIASTA i CZAS jak piszesz UCIECZKI z niego. Miasto to „atrakcja” młodości, czas rozwoju zawodowego, czas aktywności towarzyskiej, poszukiwania rozrywek ( coś się tu dzieje). Później część z nas zaczyna doceniać inne rzeczy. I to dobrze.

        Polubione przez 2 ludzi

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s