Patrzę na niebo listopadowe,
na szarą, mglistą pustkę ponurą,
na cienie nad nim ciemno – stalowe
z nabrzmiałą deszczem chmurą.
Pod drzewem człowiek z chłodu dygoce,
znękany – milczy, a może śni?
I tylko coraz zimniejsze są noce,
i tylko coraz zimniejsze są dni.
Opadły liście w corocznym trudzie,
ot, zwykła, jesienna kolej rzeczy,
lecz tam, gdzieś w lasach umierają ludzie,
lecz gdzieś, tam w lasach zamarzają dzieci.
I pękło niebo listopadowe,
płonąc jarzącą się gniewu łuną.
Czy się rozproszą chmury burzowe,
czy na nas runą?
Chmury może nie runą, ale kaca moralnego jako społeczeństwo po tym wszystkim będziemy mieli baaardzo długo…
ps. piękne zdjęcia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I to nie jedyna rzecz, która przyczynia się do tego KACA. Niestety, brakuje słów i ogarnia mnie co i raz poczucie cholernej bezradności, żałości, smutku i wstydu. Nie tak miało być.
PolubieniePolubienie
Mam to samo…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😦
https://www.leparisien.fr/international/construction-dun-mur-a-la-frontiere-avec-la-bielorussie-cinq-minutes-pour-comprendre-lannonce-de-la-pologne-16-11-2021-54G3ZH5K5NFTZAOWVYKKQUK7NU.php
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Znam ludzi gnających przez życie, zarabianie większych i większych pieniędzy to ich cel,
znam też ludzi idących wolniejszym krokiem, mających czas na spojrzenie w chmury czy konary drzew pustoszejących z kolorowych liści,
no a którz by opisał tak te chmury, gdyby im się nie przyglądał i nie przeżywał swoim wnętrzem…
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Prawda. Wydaje mi się, że zdarzają się też tacy, którzy po latach gonitwy za forsą – odwracają się za siebie i pytają: Po jakie licho tak zasuwałem? I tylko czasem jest już za późno.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
absolutnie się zgadzam
ostatnio oglądając wywiad z osobą pracującą w hospicjum, zapytaną co najczęściej ludzie chorzy tam mówią, powiedziała: po co mi to wszystko było?
czasem zapominamy, że nam wiele do życia nie jest potrzebne, więc gnamy i gnamy …
PolubieniePolubione przez 1 osoba
….i trudno do człowieka gnającego dociera fakt, że odkładając przeżywanie zachwytu nad istnieniem w ogóle, nad ziemią, jej urodą, jak również nad możliwością kontaktu z innymi – może się ocknąć z tej gonitwy, kiedy będzie już za późno. Bez sensu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
wiesz, do mnie takie uświadomienie życia i dojrzałej miłości do człowieka przyszło koło 40tki, i tak już od wielu lat ogromnie się cieszę prostotą, zwolnionym tempem, zachwytem a tym samym wyrażaniem się przez moje sklecone-strfeczki , znalazłam słońce w sobie i tego nic i nikt mi nie zabierze
buziaki
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trafiasz w sedno swoim opisem. Do takiego smakowania życia trzeba na ogół dojrzeć samemu. Rzecz, która mogłaby pomagać – dobrzy przewodnicy we wcześniejszej fazie życia, ale ich ostatnio jakby mniej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂 ich ostatnio bardzo mało
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niestety, a jacyś, gdzieś , kiedy się zdarzą są często tępieni, albo sami odchodzą. Bo swoimi działaniami mogą zepsuć „przyszłą masę wyborczą”
PolubieniePolubienie
Beautiful lines with excellent photos! Well shared! 🙂🎉💕
PolubieniePolubione przez 1 osoba